Melancholia o smaku wina
Moi drodzy Bejowicze ten wiersz już tu był pare lat temu :)
Ołowiane chmury burzą się i błyska,
ostatnie liście opadają z drzew,
melancholia w serce się wciska
burząc krew.
Za oknem krople tańczą po szybach,
wiatr konary już do snu kołysze,
za kominkiem świerszcz przygrywa,
coraz ciszej.
O smaku słodko-czerwonego wina,
wirują rozbudzone wspomnienia,
miłość mnie znowu dotyka,
w rubinowych promieniach.
Oczy zabłysły jak tysiące gwiazd,
ze starej płyty melodia płynie,
" Zabiorę cię właśnie tam"
ciebie jedyną.
Komentarze (28)
Dziękuję serdecznie za miłe komentarze i pozdrawiam
wszystkich ciepło:)
tego życzę.
Żeby, być właśnie tam. Gdzie spełniają się marzenia.
Bardzo udany wiersz. :)
Klimacik dopracowany.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Ładna melancholia, nie szkodzi, że wiersz był, msz
wiersze nie muszą być na jedno czytanie, wręcz
przeciwnie.
Serdeczności przed snem przesyłam, Mariolko :)
Pozdrawiam Mariolko. Śliczny Twój wiersz.Bardzo
piękny, kolorowy. Miłego dnia.
Śliczna melancholia,pozdrawiam serdecznie.
Mariolka miłość, jaka by ona nie była i jaki smak
posiadała zawsze jest czymś wdzięcznym, aby wiersz
napisać:)
A Twój wiersz jest taki, który rozmarzył:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Prześliczna melancholia,
bardzo się podoba.
Pozdrawiam
Prześliczny, lubię taką melancholię :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie :-)
Pozdrawiam.
Piękna jesienna melancholia...
pozdrawiam ciepło :)
piękna jesienna melancholia.
Piekna ta melancholia o smaku słodko czerwonego wina.
Pozdrawiam wieczornie :)