Metafora?

Metafora, jest wspaniałym środkiem stylistycznym,
pozwalającym wyrazić poecie w zawoalowany, lecz
urzekający sposób swoją wrażliwość.
Metafora jest efektem twórczego umysłu poety, dokonuje
połączenia na pozór niepasujących do siebie słów, by
nadać im nowy sens, nowe brzmienie.
Pozwala poecie na zachowanie oryginalności w zapisie
postrzegania świata.
Tak, jak postrzegamy i rozumiemy świat, tak samo
reagujemy na metafory.
Kluczem do ich zrozumienia jest wrażliwość i poetycka
dusza czytelnika. Im mniejsza wrażliwość, tym
trudniejsze zrozumienie metafor, czyli w skrócie, co
poeta miał na myśli...
Im bardziej złożone rozumienie świata, tym trudniejsza
( mniej zrozumiała dla czytelnika ) metafora poety.
Dzięki metaforom, tworzy się zatem, swoisty pomost lub
jego brak, pomiędzy czytelnikiem i poetą.
Z N A K O M I T Y !
Wyrażam swoje prawdziwe uznanie dla wiersza.
Serdecznie Cię pozdrawiam

Dla mnie wiersz bez metafor przypomina instrukcję
obsługi odkurzacza.
Powiem więcej: o klasie wiersza decyduje jakość
metafor.
Oczywiście ich nadmiar i nadęcie, rozśmiesza.
Poeta jako artysta powinien być świadomy ich użycia.
Często tematy środków artystycznych porusza pan Staż,
z którym systematycznie drę koty:)
ale poruszanie ważnych dla poetów kwestii niezmiennie
doceniam.

Chłoniemy wiersze.
Nigdy nam ich dosyć.
Są w nich takie metafory, które nas zatrzymują
błyskiem, żeby olśnić.
I są takie, które trudno rozszyfrować. Zapętlone tak
dalece, że utrudniają odbiór przekazu.
Ta różnorodność jest jednak potrzebna. Jednych urzeka
prostota, innych zachwyca węzeł gordyjski ;)

Lubię łamigłówki :) Pozdrawiam ciepło

Lubię metafory, ponieważ skłaniają do myślenie, a poza
tym są jednym z wyznaczników poezji. Choć i wiersze
bez metafor są piękne. Wszystko jest względne.
Ciekawy wiersz :-)

Dla mnie, nieraz "przekombinowane" metafory to twarde
orzechy do zgryzienia ;) Co innego te leciutkie i
zwiewne jak motyle...z takimi spędzam najmilsze
chwile, bo gdy tu wchodzę i czytam, to szukam relaksu
i odskoczni od codzienności a nie bólu i łamania w
kościach ;)
Pozdrawiam ciepło :)

Ładnie
Pozdrawiam serdecznie:)

Witam
Uchylam się, gdyż nie znam się.

:)))
Ale wierszyk, miodzio.
Pozdrawiam

Bardzo dziękuję wszystkim gościom za ciekawe
wypowiedzi w temacie.
Miłego wieczoru:)

Metafora - super temat i musimy sobie podyskutować z
pożytkiem dla potencjalnych poetów :) Sama piszę takie
'babole', że głowa mała i wcale ich nie dostrzegam,
ale u innych wyłapuje w lot :) Pozdrawiam

Dla mnie poezja bez metafor przestaje być poezją.
Natomiast jakość tych metafor to już zupełnie inna
kwestia. Kiepskich, przekombinowanych/wydumanych
metafor nie brakuje, jak i kiepskich rymowanek i
"białasów". I tyle. Ale, jak na wstępie, poezja
całkowicie pozbawiona metofor - msz - przestaje być
poezją. Jeśli ktoś jednak uważa, że poezja to
wyłącznie rymowana proza, to... Nie mój problem ;-)

Pozdrawiam serdecznie :)

czasami metafory
rodzą wiersze potwory.

Msz metafory nie są zlepkiem
by szokować, lecz wyrazem artystyczno stylistycznym,
wiersz to nie proza,
choć dziś białe wiersze ją przypomianją, co mnie
akurat nie zawsze pasuje, choć wiele z nich mnie
powala pięknem i głębią,
czasem niektóre metafory mogą szokować, owszem, np.
talerz uczuć czy inne potworki, poza tym ilu
czytelników tyle odbiorów, nie ma jednoznacznej
odpowiedzi, tak jak słusznei pisze Roxy,
ale msz nawet, jeśli niektóre metafory będą brzmiały
dla kogoś dziwnie, to nie należy się ich pozbywać, bo
szukanie środków wyrazu jest porcesem twórczym jeśli
nie poszukujemy to nie mamy wiele wspólnego z choćby
próbą pisania poezji, w moim odczuciu, bo kreatyweność
to podstawa w pisaniu, choć nie jest to łatwe by
wymyślić coś nowego, ale pisać 1000 czny wiersz na ten
sam teamt, msz jset bez sensu, choć np, temat miłości
nigdy się nie znudzi, ale też można go bardzo spłycić,
przecukierkować itp, a on jest bardzo szeroki bo może
dotyczyć miłości nie tylko do ludzi, ale do zwierząt
czy sztuki, to bardzo obszerny i pojemny temat, ale
łatwo może stać się banałem, sama też często w niego
wpadam, niestety. Z kolei czasami zbyt wydumane
metafory, niezwykle zawiłe mogą odstrszyć, ale w końcu
poezja nie musi być pisana dla każdego, bywa też
niszowa i są tacy, którzy mają malutką rzeszę
czytelnikiów, ale za to trzymają wysoki poziom
artystyczny.
Pozdrawiam wieczornie, Aniu.

Aby wyrazić coś nietuzinkowo, nazwać po nowemu -
używamy, a jakże. Z nimi jest ciekawiej. Pozdrawiam
serdecznie.

Twórcze metafory przykuwają
uwagę odbiorcy, są obrazem drogi, którą podążają myśli
.
Odpowiedź na Twoje pytanie nie jest jednoznaczna bo
ile ludzi tyle opinii, ale na pewno pytanie to skłania
do dyskusji.