Mężczyzna z …
Coś się z moim ciałem stało,
kiedyś stało, dziś za mało
Niemoc jakaś wciąż mnie bierze,
gdy w małżeńskie wchodzę łoże.
Choć nie jestem przecież w ciąży,
brzuch mi rośnie, jakoś ciąży.
Nie pamiętam, czy coś było,
czy to może mi się śniło.
Zaburzenia snu, pamięci,
co nęciło już nie nęci.
Brak łaknienia, nadciśnienie,
coraz częstsze przemęczenie.
Telewizor gra na maksa,
bo moc w uszach coraz słabsza.
Włosów mniej na czubku głowy.
I jak nie być tu nerwowym.
I do tego wciąż mi mówią,
że to pauza, jakaś andro.
Każdy chłop to ma w tym wieku
i że, nie ma na to leku.
Komentarze (20)
Czytam i się śmieję i za to Ci dziękuję .Kup tabletkę
zrób nastrój i troszkę.....Miłego dnia.
Usmiechnal:)
Pozdrawiam:)
Fajny wiersz, uśmiałam się. Umiesz fantazjować. Na
starość jak na razie nie ma leku. Miłego dnia.
Pozdrawiam.
hehehe dziękuje za uśmiech pozdrawiam
Dobre . Ach Ci mężczyźni. Pozdrawiam