Mgła
Szara mgła zaszła
przesłoniła światła miasta
po za rysami nic nie widać
słychać jedynie
przerażone jęki
nawołując pomocy
rozpaczliwie sięgając
opierając się o ściany
spadając w otchłanie
czarne czeluście pochłonęły już wszystko
co było kiedyś, zniszczone
zrujnowane kamienice, światła popalone
zgliszcza jedynie się żarzą
czy kiedyś znowu się zapalą
tworząc tutaj nowe życie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.