MIARA MIŁOŚCI
MIARA MIŁOŚCI
i szło westchnienie cicho
nasłuchiwało w powietrzu
wszystko zamarło znieruchomiało
jak zahipnotyzowane
to oddech na rzęsach śpiącej
przechadzał się jak uśmiech
tak dawno nie czuła wzruszenia
ten czas gdy zasłona spadła
i pojawił się dreszcz
szedł znikąd jak szept
krzesał ogień
dmuchał rozpalając nikłe światło
a droga połączyła się
i wpadła w ciszę dusz
to sen przypomniał że istniejesz
bo tylko ty wiesz czym się mierzy
podaje miłość
to magiczny klucz co otwiera drzwi
nigdy nie mów że to nie ty
wiesz że tylko ciebie wybrałam
Łódź,07.11.2008 ula2ula
Komentarze (25)
Twoj wiersz to czysta liryka. Wspaniale metafory
nadaja mu romantyzmu.
mnie bardzo ujeła druga zwrotka mozna poczuć dreszcze
mmm...
Zwłaszcza ostatnia zwrotka mi się podoba...
piękny wiersz o miłości : ) pzdr.
Jest w tym wierszu uchwycony nastrój. Ostatni wers ma
w sobie siłę. "ciebie wybrałam" i nic nie masz do
powiedzenia... ciekawe. :)
Miarą miłości jest serce otwarte na ludzi.
Mój podziw dla ciebie w mym sercu się budzi. Dodaję -
wiesz co;)
Pozdrowienia.Śliczny i bardzo uczuciowy.Super.
Trudno jest zmierzyć miłość, opisać -pięknie!
"miłość to magiczny klucz..." piekne słowa. jak i cały
wiersz. duży plus
Podziwiam, jak zwykle, za piękno słów.
W kołysce magicznych dreszczy... Plus +
TOMIPLES bo bede zazdrosna:) ale masz racje pieknie
pisze masz moj glos:)
ładnie płynie ten wiersz i w rozmarzony nastrój
wprowadza :) a magicznego klucza - jeśli już jest,
trzeba pilnować jak oka w głowie
Wszystko dzieje się tak cichutko,na palcach,poza
światem ,bez hałasu i jupiterów.Lubię takie nastroje:)
Bardzo pieknie, magicznie o milosci. Wiersz pelen
hipnozy, wzruszen. Milo dostac taki wiersz od
ukochanej osoby.