miasto złe
W opuszczonym mieście,
dziurawe chodniki, zerwane linie
nieba kawałka nie widać
zalane szarością całe.
Wyrwał jej wspomnienie
pózniej wziął duszy kawałek.
Bez namysłu głupotą prowadzona
bez wątpienia zrobiłaby to znów
bezsensowną grę prowadząc
przegrałaby ją raz kolejny.
A ciemność już nie tylko miasto zalewa
zalała też komuś życie
zbyt wiele chmur by promykiem jednym
rozświetlić cokolwiek.
Wspomnienia też niczym za mgłą stoją
i nie ma już niczego wartego pamiętania
wciąż pożegnania, łez ocierania...
W opuszczonym ciele
w zakurzonym umyśle
na dziurawym chodniku
bez światła stoi...
Komentarze (2)
w wierszu w podtekście o tworzeniu ciemności w miejscu
bytowania Moje widzenie Tak! to nastawienie i reakcja
a optymizm to światło człowieka, nie miejsca Wiersz
przedstawia obraz do refleksji Ładnie i sugestywnie
znam takie zaginione miasto a tu fajne przeniesienie
na życie