Miejsce oczekiwania
Lubisz noc? Ja lubię ją pewniejszą.
Wyśnioną wcześniej, choć okrytą szalem
melancholii…
Wybacz, jeśli właśnie tak, ale w ciszy
dopada mnie ból tęsknoty.
Księżyc wschodzi
i zachodzi, srebrzy się i płynie…
Lubisz dzień?
Słońce
na twarzy.
Pomiędzy
palcami
rozedrgany blask.
*
Na widnej ścieżce ogrodu
zarys wysokiego drzewa,
pocięty mrokiem głębokiej rozpadliny.
Nie.
To
nie
drzewo.
To krzak dzikiej róży o ustach czerwonych,
o płonących ustach,
bądź szelest jaśminu, bzu,
co zaszedł mi cieniem znienacka drogę, co
omiata mnie i kusi wonią aromatu…
Bądź.
Będziesz
tam?
Jesteś? Bądź…
Ja będę.
Wpatrzony w przestrzeń…
W ekstazie oczekiwania
i w niemodnym garniturze.
Wybacz, jeśli
właśnie tak…
Co mam
dla ciebie?
Jedynie wytarte metafory. Wylęknione i
tęskne…
Na cóż
komu
one, na co…
Ale, jeśli lubisz. Jeśli…
Spójrz!
Kwiat się przede mną otwiera
najpiękniejszy, sperlony od łez, od rosy,
od deszczu…
Bądź…
Stoję i czekam.
Na piaskowej
ścieżce,
na żwirku alejki…
W liściach
tkliwy
migot słońca.
Znad jakich źródeł przybywa?
Znad jakich łąk?
Znad jakich zagajów rozrzuconych echem?
W kulminacji
łodyg,
płatków, korzeni…
W brzęku pszczół w koniczynie. Wśród
zgiełku ptaków śnię… Chwytam twoją dłoń.
Zaciskam…
… obejmuję
próżnię,
tuląc się
do powietrza…
… … do niczego…
Dotykam rzeczy, milczące przedmioty.
Pod baldachimem rozłożystego drzewa
drewniany stolik, odsunięte krzesło.
Na stoliku dzbanek z herbatą.
Otwarta książka z zakładką, której strony
przerzuca wiatr, czytając to, co jest
napisane
o nim…
Gdzieś, coś przeminęło…
Zabrzęczało…
Zastukało o blaszaną konewkę…
W błękitnym niebie
biała smuga
po odrzutowcu…
I znowu wiatr,
co kołysze gałęziami…
Wybacz, jeśli właśnie tak. Ale ― nie
potrafię inaczej…
(Włodzimierz Zastawniak,2022-08-24)
https://www.youtube.com/watch?v=lChKe2VQV0I

Arsis


Komentarze (8)
Podoba się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo na tak,
z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie.
Klimatyczne i romantyczne wersy. Wiersz bardzo mi sie
podoba . Pozdrawiam :-)
Przepiękny wiersz i niesamowity klimat w nim
stworzyłeś. Nie tylko w tym zresztą.
W wolnej chwili zapraszam do przeczytania mojego
wiersza z Twojej inspiracji - "(nie)zaistnienie"
Pozdrawiam
piękne (wymarzone) miejsce na spotkanie
Piękne zaproszenie. Miłego wieczoru:)
Niesamowita liryka z niepowtarzalnym klimatem i
aromatem. /wytarte metafory/ zachwycają i poruszają
przenosząc w chwile wymarzone bycia razem. /Pod
baldachimem rozłożystego drzewa/ cudne miejsce z
romantycznym klimatem. Dla mnie rewelka. Zabieram ze
sobą i pozdrawiam ciepło :)
Pięknie, romantycznie
na tak;