Mieszkam niedaleko
Proszę daj ostatni całus, dotyk dłoni,
gdyż nie wiem, czy będzie następne
spotkanie.
Widzę, że na ustach grymas uśmiech goni,
a już w naszą miłość uwierzyłem prawie.
Błękit smutnych oczu jednakże zniewala,
nie mogę tak odejść nie rzec ani słowa.
Może na początek dam perły uczucia,
nim wypowiem miła, kocham i bądź zdrowa.
Zapamiętaj sobie mieszkam niedaleko,
na przeciw przystanku numer osiemnaście.
Na spotkanie z tobą zawsze będę czekał,
gdy tylko zadzwonisz, że nie możesz
zasnąć.
Komentarze (19)
przepięknie :)
Piękne zapewnienie o gotowości do spotkania:).
Pozdrawiam.
Piękne zapewnienie o miłości:)
U Ciebie Wróbelku zawsze można się ogrzać:))
Bardzo ładny wiersz.