Mikołaj
Gdybym był Mikołajem Świętym,
takim prawdziwym, nie dla picu.
Przestałbym dawać te prezenty
i się osiedlił na księżycu
Tam posługując się swą mocą,
calutki skupiłbym wysiłek,
aby z księżyca blasku nocą,
wytwarzać księżycowy pyłek
Cykl produkcyjny kończyłby się
z początkiem grudnia w każdym roku.
Potem by następował wysiew,
i cały rok, co? Święty spokój.
Ten pyłek dziwną ma właściwość,
że kiedy spadnie ci na głowę,
to likwiduje złość i chciwość,
i czyni dobrym, jednym słowem.
Ludzie tym pyłkiem obsypani,
chcący swą dobroć okazywać,
Zaczęliby jak opętani
wzajemnie się obdarowywać.
A ja bym na to zerkał z nieba
i tym widokiem się zachwycał,
ciesząc się, że mi już nie trzeba
włóczyć się nocą po ulicach.
Dźwigać na plecach ciężki worek,
( i tutaj będę bardzo szczery)
czy w świątek, piątek czy we wtorek,
męczyć te biedne renifery.
A ludziom nie chciałbym odbierać
tradycji, która trwa przez lata.
By mogli za mnie się przebierać,
i przed dzieciarnią grać wariata.
Komentarze (17)
Bardzo dobry plan, piękna opowieść. Genialnie napisana
i ujmująca.
Dobry plan, dobra strategia, bardzo dobry wiersz :))
Ciekawy pomysł i wykonanie wiersza.
Szkoda,że tak być nie może poza nim:))
Pozdrawiam poświątecznie
Pomysł świetny a i wiersz niczego sobie:)
to byłby raj na ziemi :) fajny monolog wariata, znaczy
Mikołaja:)
W wierszu nie brakuje optymizmu _uśmiech.
Pozdrawiam:)
super się czyta ten wiersz z morałem nie tylko dla
dzieci :)
Miałbym do takiego świata
Ogromny szacunek,
Gdy bym wszędzie słyszał:
-Wiwat!Bonum commune!
Miłego!Pozdrawiam:)
Fajnie by było:) Pozdrawiam:)
Super infantylnie czarujący,wrócę z synkiem tutaj
Dziękuję pozdrawiam
No to zawijka na księżyc i syp pyłem po głowie a co
tam renifery zeżrą niech kto mi kurczę powie
Tradycja nie zaginie w mądrości będzie trwała
Na ziemi cuda będą
Jak będzie tutaj chwała...
no takiego Mikołaja to bym chciała pozdrawiam
serdecznie:))
Bardzo fajny optymistyczny wiersz:) Pozdrawiam z
uśmiechem:)
Ladnie optymistycznie pozdrawiam
Świetny byłby taki Święty Mikołaj:)