Milczenie
zagląda przez okno
naszemu milczeniu
spływając strużkami
miarowo po cichu
wygodnie w fotelu
ozdabia się złotem
prostując kolana
zostaje na dłużej
naparza się kawą
aromat się niesie
trącając powietrze
znużone bezruchem
nadzieją powraca
ożywia przestrzenie
bogacąc znów ciszę
karzącą bezdźwięcznie
15.08.2013
autor
kamykow
Dodano: 2013-08-15 19:28:18
Ten wiersz przeczytano 2208 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
ładny wiersz, zalecam pocałunek pachnący pomarańczą i
ulubione kwiaty a potem coś więcej, pozdrawiam
cieplutko
samotność milczenia tęsknotę smakuje,może kawa
aromatem ją pobudzi i :)da
Niech pobudzi. Pozdrawiam
Ktoś musi przerwać milczenie,może kwiaty zamiast
kawy.Ładny.Pozdrawiam.