Milczenie Łazarza
płatkom śniegu
Milczenie Łazarza
Tyle jest tęsknot synu.
Lecz wszystkie się kończą tak samo.
Błagamy wciąż na kolanach
Kobietę, którą kochamy.
Szedłem przez piekło synu.
Cmentarz bez zmartwychwstałych ciał.
Niekończące się groby.
Labirynt otchłani
bez dna,
W której się rozległ szloch Boga
gdy wtem
obudziła mnie mgła...
Zimno
wichury w ciemnościach.
Wycie
lecz to był tylko sam wiatr.
Komentarze (4)
Może to tylko był wiatr? Pozdrawiam:)
piękny wzruszający wiersz ... pozdrawiam serdecznie
Strach,ból i żal-dobrze ujęte...pozdrawiam
a może to była łza..... smutny obrazek z nutką
tęsknoty ...wzruszyłam się czytając - piękny -
pozdrawiam:-)