W milczeniu
https://youtu.be/SeakkD0Vsh8
Letniego wieczoru
przez otwarte drzwi
wkradł się nieproszony gość
szuka pokrzepienia w sercu
sprawia radość w głębi duszy
zapewniając przed upadkiem
po drodze są obietnice
w pustych słowach
dodał nowy smak lekkości
kolorem bursztynu
a rzeczywistość roztapiała się we mgle
zimny wiatr o poranku
nie rozpieszczał
narastało napięcie
przy czarnej kawie
bez słowa
uciekł w bok spojrzeniem
nie potrafił odczytać wszystkiego
zostawił filiżankę ciepłą
i na dnie fusy
jak rzeczny szlam
grawerowana róża
przypomina miłe chwile
Komentarze (49)
...
szalony czas
jednak dotknął nas
dał kawałek snu
może da jeszcze raz
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego wieczoru
Wiersz uroczy z przyjemnością i podobaniem czytałam.
Pozdrawiam radośnie:)
Piękny wiersz, klimatyczny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz mi się podoba, ale w sumie bardzo smutne te
letnio-wieczorne refleksje...
Pozdrawiam ciepło, Mariolu :)
PS W 13 wersie "nie" przykleiło się do "rozpieszczał".