8 miliardów
Ludziom dobrej woli, jeśli jeszcze są.
Chodzisz zapięty na wszystkie guziki?
Czy w twym okryciu jest nieład ?
Twoje poczucie swobody kipi?
Porządek rzeczy się przejadł?
Jedzenie wiele gorzej smakuje
Człek się myślami opycha
Kaczyński z Tuskiem dalej wojują
W pogodzie jesienna kicha
Wegiel i węgiel, wojna i wojna
Covid się czai za rogiem
W łapach złodziei Ojczyzna Dojna
Człowiek normalny im wrogiem
By oczy nasze na stałe zdjąć
Z Ziemi Zagłady problemu
Szyją kryzysy, wojny, choroby
By dać zarobić swojemu
Fabryki broni, paliwa, węgla
Pasą się nieprzyzwoicie
Już nie terroryzm ale brak gazu
Zajmuje Cię znakomicie
Zmiany klimatu katastrofalne
Rosną nam już nie pomału
Kilku spryciarzom daje się uwieść
Osiem Miliardów Cymbałów
Jeśliś nim nie jest czytelniku
To się nie poczuj dotknięty
Ostatnie zdanie jest napisane
Jeno dla jasnej puenty!
Naprawdę zawsze tak??? Pogięło nas?
Komentarze (33)
Pan Bodek zawsze jest ze mną, wdzięcznym jest,
bebechorealizm
potrzebuje podparcia.
Szacun serdeczny, bo boje się pisać
o tym co widzę.
Szacun ciągły, Sir.
Ode mnie... OKLASKI na stojaco!
Swietny przekaz, Jobo. :)
Dobrze napisane, na wk...urzeniu.
Z diagnozą się prawie zgadzam. Bo prawie osiem
miliardów cymbałów - przecież ktoś kogoś musi robić w
to jajo.