Miłość?
Taka spokojna i cicha
a kiedy wietrzyk potrąci harmonię jej
ciszy
- w serce przenika
śpiew słowika, szum topoli...
więc czegoś patrzy
i czegoś czeka...
niby coś widzi w cieniu z daleka.
Anielska postać w szacie promiennej
płonąca ogniem zachodzącego słońca
popędzi po drogach nieskończoności...
autor
ziarenko
Dodano: 2008-10-20 20:10:59
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Tak ta miłość gna przez wichry i burze życiowe-ładny
wiersz-pozdrawiam!
Miłość pięknie wykreowana tak popędzi po drogach
nieskończoności bo jest nieśmiertelna Piękny wiersz