Miłość jak miód słodki
Bym znalazł świat gdzie miodem poją
dałaś mi placek pszeniczny i swoje sny
Zdjęłaś cichutko z pokoju ścian
zioła dla ratowania ludzi i od ran
Wychodzę ubrany w różową nadzieję
czas wiosny lekki wiatr wieje
Po drodze zabrałem pajęczych nic pęk
groszy parę, skibkę słodu co niszczy lęk
Opuściłem rodzinne leżę
Poszedłem znaleźć to w co wierzę
Przemykać będę oczy na niekształtny
świat
może odnajdę to co szukam od szczenięcych
lat
Wchodzę w labirynt przepastnego życia i
wiem
Co prawdą jest, a co słodzony miodem sen
Uczyła matka, bez pracy nie zdobędziesz
miodu
uczyła mnie tego już za młodu
Ale marzenia winny być i we mnie trwać
nieustannie
bo inaczej życie staje się szare -banalne
Autor:slonzok-knipser
Bolesław ZAJA
Komentarze (7)
Ach te nasze Mamy! zawsze pozostaną w naszych
sercach++++++
Pozdrawiam cieplutko i słodziutko :))
miłość jest w nas taka jaką pragniemy aby była - a czy
gorzka czy słodka to nie zawsze już od nas zależy
+
No nareszcie słodki wiersz!!!!!!:):):)I Ty też
zakochałes sie wraz z nadejsciem przedwiośnia?Piekny
wiersz napisałeś kochany sląski poeto,pozdrwiam
ciepło++++
Bolesławie, masz rację, życie bez marzeń było by za
szare :-)
Na gorycz życia nie ma,jak miód. Ach! Te mamy, cóż
wart
byłby bez nich świat, kocham wszystkie mamy bo jestem
nią sama. Dzięki za piękny wiersz, bardzo dobry na
dzień dobry. Pozdrawiam. +++
Hmmm... marzenia się spełniają. Cieplutko pozdrawiam