miłość obiecana...
i znowu słońce na działce, me myśli plącze uparcie...
a gdy nadejdzie już ciemna noc
twe ciało zmorzy najsłodszy sen
księżyc pobudzi mych zmysłów moc
ja pocałunkiem obudzę cię
rozanielona uśmiechniesz się
w twych oczach ujrzę słoneczny blask
pomimo nocy promienie te
zespolą miłość trwającą w nas
będziemy kochać się do rana
co przeżyjemy będzie nasze
a miłość co nam obiecana
już pozostanie w nas na zawsze
autor
yamCito
Dodano: 2014-05-23 19:55:01
Ten wiersz przeczytano 1064 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Miłość szczera prawdziwa jakie to piękne
pozdrawiam:)
Miłość szczera prawdziwa jakie to piękne
pozdrawiam:)
Ładnie i delikatnie :)
Jeśli miłość przeżywasz tak jak opisujesz to Twoja
żona musi być szczęśliwa.Przyjemny wiersz w odbiorze.
Ładnie budzisz swoją śpiącą królewnę:))))))))))
miłości co mieszka w nas,
nawet komornik nam nie odbierze,
chyba że komornik - był jako
miłości odbiornik.
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie...czas na miłość:)
pozdrawiam z południa :)
bardzo ładny wiersz,pewnie ciągle zakochany autor :)
ładnie napisane - prosto i bezpretensjonalnie. :)