Miłość w sercu własnym :)
Odlecieć chcę..
daleko z tąd...
bez ludzkiego kłamstwa żyć...
Ambrozje i nektary pić,
bym nie musiała czerpać zła
i spaść na dno dna...
Z Bogiem pod ręke,
wesołą nieść ludziom piosenkę.
Spotkajmy się tylko na chwile,
byśmy byli jak motyle
dwa...
bez ludzi w koło,
bez szyderstwa i tych słów
co nie mają magii...
ze spokojem odejdzmy tam,
do nieba bram...
Bóg zgotował nam już danie dnia-
miłość w sercu własnym :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.