Miłości Mojej
Tyle szczęścia miłości
Nigdy wcześniej nie miałem
Tyle ciepła radości
Z serca nie otrzymałem
Tyle Ciebie nas tyle
W spojrzeniach w pieszczocie
I wszystkiego tak wiele
Lecz jak sprostać tęsknocie
Pragnę blisko być Ciebie
Karmić zmysły w Twych oczach
Trzymać mocno w ramionach
Zamknąć w blasku rozkoszy
Chcę być zawsze przy Tobie
By przed burzą osłonić
Chcę być twierdzą na skale
Aby zawsze Cię chronić
Wierzę w miłość i szczęście
Wierzę w nasze pragnienia
Że los będzie łaskawy
Że się spełnią marzenia.
Komentarze (22)
Piszesz urocze wiersze...poprzedni dałam domownikom do
nauczenia na pamięć
Pięknie debiutujesz tym cyklem o miłości.Zyczę
spełnienia.
Wiersz jest przeuroczy! :)) pozdrawiam duży + ode mnie
:) miłego dzionka
Szczęście, tęsknota, pragnienie, wiara...taka jest
miłość! Plus i pozdrawiam wiosennie.
Niewyczerpanie dużo tu emocji i napięcia. Czyta się
płynąc falami po spokojnym rytmicznym oceanie Twoich
westchnień do ukochanej. Pyszny wiersz. Pozdrawiam.
wow, uroczy wiersz :)
To wspaniale, gdy mezczyzna nie zgrywa twardziela i
tak pieknie mowi o milosci, na prawde pieknie