miłosna przestroga
miłość dystansu mnie nauczyła
miłość szczęścia pozbawiła
miłość lubić mnie przestała
teraz jestem całkiem sama
nadal nie wiem
nie rozumiem
czemu przy mnie jesteś wciąż
nawet jeśli mnie pokochasz
ja odwdzięczę się jak wąż
najpierw szyję twą oplotę
potem w kieszeń wsunę się
i zapomnisz, że przed chwilą
ktoś próbował ostrzec cię
zanim będzie już za późno
lepiej opuść mury te
nie chcę abyś z mej przyczyny
męczennikiem stawał się...
Komentarze (1)
Kto nie kocha zanadto,ten nie kocha dość*...Chociaż z
tym męczennikiem to chyba zastanowiłabym się na Jego
miejscu ;)