Miłosne Uniesienie
Miłość, zawsze inna. Zawsze wnosi ze sobą coś innego.
Siedzimy przytuleni na łóżku.
Ty wlewasz we mnie swoje pocałunki i
pieszczoty.
Nie jesteś romantyczny, to nie w
Twoim stylu.
Jesteś twardy i zdecydowany.
Wiesz czego chcesz i to w Tobie kocham.
Wpatrzeni w siebie oczyma porządania wiemy,
że za chwile zacznie się to, czego od dawna
chcieliśmy.
Spontaniczny ruch, mocniejszy
dotyk... to już.
Jesteśmy jednością.
Miłość w naszym osobistym
stylu. Kołyszemy się w rytmie
muzyki, niczym morskie fale podczas
sztormu.
Wschód słońca. Nastała błoga cisza,a
my upojeni miłością, rozpaleni wspominamy
miłosne uniesienie.
Wiesz, że oddałam się tobie z miłości. Kocham, chociaż tego, co było już nie ma.
Komentarze (2)
Chyba mój ulubiony Twój wiersz... :) NIe jest
doskonały, ale właśnie te niedociągnięcia są magiczne
na jakiś swój sposób...
ładnie opisany seks... rozbudza wspomnienia...