miny (nic na siłę)
i po co ta gimnastyka
szarych komórek męczarnie
na papier słowa chce wtykać
na siłę skończy się marnie
pomysły – może i miała
w zeszłą sobotę wieczorem
nawet zapisać je chciała
miało być dzieło z humorem
i tylko ten deszcz za oknem
zagłuszył myśli i rymy
patrzyła jak szyba moknie
miast myśleć robiła miny
miało być przecież z humorem
w szybie głupota odbita
i jak ktoś spojrzał wieczorem
pomyślał głupia kobita
bo czasem tak mam :)
Komentarze (20)
fajny wiersz, pozdrawiam :)
;-) fajnie i z dystansem, tak lubię :-)
Violu - z humorem i dobrze jest; tylko w pierwszej
strofce mi przeszkadza 'na na = na papier, na siłę'
może tak
i po co ta gimnastyka
szarych komórek męczarnie
raz po raz słowa wciąż wtyka
na siłę - kończy się marnie
Każdy tak ma, ale przyznać się do tego w tak
sympatyczny sposób nie każdy potrafi.Pozdrawiam.:)
Violu jestem zaczarowana-i ty to uczyniłaś swoim
wierszem-ironia godna naśladowania,bo jest taka
cichutka-nie krzycząca,słowa cudnie
dobrane,bezkompromisowe,obok wiersz nie można przejść
obojętnie,choćby ze względu na "plastyczność"słów i
oczywiście temat...sprawiłaś mi tym tekstem ogromną
przyjemność-dziękuję...pozdrawiam serdecznie
Gorszy dzień, każdy czasem taki miewa. Pozdrawiam
Violu:)
Lepiej mieć niż nie mieć :) Zgrabnie to ujęte i
dowcipnie, jak dla mnie :)
I ja tak mam... czasami :))
Miłego dnia :)
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
Ależ Violu, poezja ma prawo być różna. Fajnie
napisałaś. Podoba mi się. Pozdrawiam cieplutko. Miłego
dnia.
Dzięki za czytanie i komentarze:)
Krzemanko wyrównałam dzięki:))
Czasem to zdrowo,
podroczyć się z sobą!
Pozdrawiam!
ironia z górnej półki a wiosenny deszcz oczyszczenia
wzmacnia
a TY pisz - pozdrawiam
Oj Violo,nie jesteś głupią kobitą,a wręcz
odwrotnie.Pozdrawiam serdecznie.
Ja to wiem i ty to wiesz: trzeba przeczekać deszcz. Co
autorka myśli o tym, aby całość wyrównać do ośmiu
sylab w wersie? Miłego dnia.