mission prawie impossible
pękło oko proroka
gdy zatrzęsła się ziemia
niebo spadło na miasto
przygniotło domy i ludzi
spod gruzów słychać
wołania
czy zdążą
ofiarni wybawcy
kiedy między gruzami krąży
Azrael*
*anioł śmierci w islamie
rozszerzyłam tytuł o słowo 'prawie', bo mimo trudności udaje się kogoś uratować.
autor
Babcia Tereska
Dodano: 2023-02-11 19:33:41
Ten wiersz przeczytano 1953 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Dziękuję kolejnym miłym czytelnikom za pochylenie się
nad słowami wiersza, za refleksje.
Mario, czyżbyś podejrzewała czynnik ludzki? Mnie
uczono, że przemieszczanie się górotworów nigdy się
nie skończyło.
Miłego tygodnia Wszystkim życzę.
I kto tu ponosi winę? Kto zaprojektował i uruchomił
machinę śmierci?
Jaka jest prawda? Kto się odważy odkryć karty?
Wielka tragedia i chęć pomocy...
Niezwykłe upamiętnienie dobrym wierszem.
Pozdrawiam ciepło, Tereso.
Straszna tragedia...dobry wiersz upamiętniający to
wydarzenie...pozdrawiam Teresko :)
Niestety- tam jest tragedia.
Poruszający wiersz.
Smutne wydarzenie poruszyło z pewnością wielu z nas.
Możemy mieć tylko nadzieje, że zostanie uratowane
każde zagrożone życie.
Pozostając w refleksji wiersza, pozdrawiam Teresko.
Marek
Dramatyczny wiersz i niestety na czasie. Dobry,
wymowny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, to bardzo trudna sytuacja,
współczuję ludziom, którzy się z nią zmagają, oby było
jak najmniej ofiar.
Wiersz wymowny, dobry i potrzebny, pozdrawiam
serdecznie, Teresko.
Witaj
Rzeczywiście dla ratowników to niemal poświęcenie i
misja która wymaga mocy, odporności psychicznej, a
także wytrzymałości fizycznej. Szczerze współczuje
poszkodowanym.
Pozdrawiam serdecznie.
;)