Mlecze
Proza wysokokontekstowa
Różni ludzie wciąż przechodzą przez drogę
obok torów kolejowych, na których rosną
mlecze. Pracownik poczty, kobieta w średnim
wieku wracająca z pracy na pół etatu,
uczniowie w drodze do domu rozciągają się i
kurczą jak akordeon. Mężczyzna, który
wyprowadza psa i wielu innych. Niektórzy
ludzie widzą mlecze, ale mlecze nie widzą
nikogo. Mlecze są tylko dla słońca.
Tylko słońce daje mleczowi hojne życie.
Mlecze są oszczędne w planach i nigdy nie
myślą za dużo. To jest sekret energii
mniszka lekarskiego.
Nawiasem mówiąc, wczoraj wieczorem pomimo
pandemii, zabukowaliśmy z dziewczyną,
romantyczny weekend na Pongwe Lodge —
lecimy jutro.
A co z SuperBabką! Obok mlecza na pewno
rośnie. Dlaczego nic o niej nie napisałeś,
przecież ma wiele właściwości
leczniczych.
Babka lancetowata jest rośliną o
różnorakich właściwościach... a jak coś
jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Największym jej minusem jest to, że działa
też jako "antidotum na miłosne czary", a
jak wiadomo, część chorych na miłość, chce
utrzymać ten stan chorobowy. Możliwe, że
pacjenci, którym dolegają choroby
współistniejące, z obawy przed utratą
miłości, rezygnują z SuperBabki i szukają
innego lekarstwa ;)
Komentarze (4)
Z mleczu zrobiłam miód mleczny, tylko zbierać i
powinno się z dala od drogi i
torów. Babki nie próbowałam. Serdecznie pozdrawiam.
Ciekawostką :). Przy okazji miłego wypadu. Pozdrawiam
serdecznie :)
trochę mnie rozbawiło to ziołolecznictwo.
Muszę powiedzieć, że poczułam ukłucie zazdrości na
myśl o locie na tę wyspę:) Mniszki lekarskie są
radosne i bardzo lotne. Miłego poniedziałku:)