Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Młócka


Źdźbła o ostrych kantach
Zaplatają się w dłonie
Kaleczą swoją dobrocią
Złotym odcieniem spiżowym

Zapach przez lata zostaje
W sercu nalotem przysiada
Łan czystej ziemi i kłosów
Co kiełkowały przez lata

Stopa dotyka ścierni
Przystaje z podziwem w przestrzeni
I nasłuchuje jak nadchodzi
To co się rodzi dłońmi

Czy kiedyś zrozumiem ten cud
Czy kiedyś pojmę dzieło
Co rodzi nam nadzieje na chleb
Każdej wrześniowej jesieni

autor

bodzia

Dodano: 2016-09-04 18:28:22
Ten wiersz przeczytano 1250 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Biały Klimat Radosny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (40)

bodzia bodzia

dziękuje kochani jak zawsze jesteście obok to takie
piękne ,,, uściski

Ewa Kosim Ewa Kosim

ładnie Bodziu:) serdeczności

Mms Mms

Pięknie bodziu:)

zyka zyka

Trud opłaca się bo potem lepiej smakuje chleb.
Pozdrawiam . :-))

bodzia bodzia

dziękuje bardzo madziu Julio pozdrawiam serdecznie

magda* magda*

Wszystko rodzi się w bólach i trzeba pociąć sobie
stopy i palce na ściernisku stanąć, by poczuć ten
wspaniały aromat kromki chleba, która dla niejednego
jest prawdziwym cudem.

magda* magda*

Wszystko rodzi się w bólach i trzeba pociąć sobie
stopy i palce na ściernisku stanąć, by poczuć ten
wspaniały aromat kromki chleba, która dla niejednego
jest prawdziwym cudem.

Julia Pol Julia Pol

powszednim miało być...

Julia Pol Julia Pol

chleb jest cudem i Cudem, dlatego jest i niech będzie
naszym powszechnym:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »