Młodociana miłość
Całkiem młody jestem jeszcze
Piszę więc wesołe wiersze
Życie mnie nie doświadczało
Tylko zrazu wszystko dało
Czy to życie czy też Bóg
Nie zwaliło mnie to z nóg
Wiem że ktoś nade mną czuwa
Wiem że anioł obok fruwa
Ufam w to i się nie chwieję
W życia codzienności wleję
Mego optymizmu kapkę
I otworzę ci tą klapkę
Byś zobaczył albo zobaczyła
Że miłość ona jedna była
Czym jest miłość dla mnie
Czy to ważne jest dla ciebie?
Kiedy poznasz słodki jej smak
Będziesz wiedział gdy jej brak
Będziesz chciał wciąż więcej
Wyciągniesz po nią swoje ręce
Tak ja wziąłem moją miłość
Nigdy nie mam już jej dość
Zawsze więcej i więcej
Coraz będzie więc goręcej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.