Młodość czy... dojrzałość?
Magicznym niebieskim wzrokiem,
zmarszczki uśmiechem,
słowem dojrzalszym,
postawą szarmancką ...
zdobywał serce
młodej, naiwnej jeszcze głowy
myślała, że dla miłości tan sam czas życia
jest ważny,
a nie lata doświadczeń.
Mogła wiele stracić,
zyskać jeszcze więcej.
Serce na wybór niecierpliwie czekało,
chodź dylemat dobrze znało.
...bo przecież 20 lat to nie tak mało...
autor
zośka
Dodano: 2008-04-30 17:49:21
Ten wiersz przeczytano 389 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.