o mnie czy nie o mnie
Bogdanowi Wesołowskiemu
wiem już Bogdan
(chociaż trochę otępiały
to zapominam się)
że oczy trzeba mieć
nawet tam gdzie nie ma nikt
(i już lepiej nie powiem gdzie)
a nie żeby tylko
patrzyć myśleć
nie wiadomo na co
nie wiadomo o czym
innymi słowy -
żebym nie myślał sobie
że zawsze za mną
ktoś będzie szedł
i zamykał drzwi -
jak to zawsze ktoś
za mnie robił
ale tylko dopóki matka żyła -
no i za jednym zamachem
czyli z jedną śmiercią
straciłem właściwie wszystko
autor
jarosław_wiesławski
Dodano: 2016-02-20 12:48:55
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.