Modlitwa
Dla Mariusza zwanego Cardinalem na urodziny
Palące płomienie mej duszy nie pozwalają
odpocząć
Nad ogniem samego piekła gorzko połykam
łzy
Wpatruję się prosto z nadzieją ufnością
Wybaw mnie Ojcze zacznii już dziś
Racz Wiekuisty dać mi tę łaskę
patrzeć na ludzi twoimi oczyma
I nie zamykać drzwi serca na wiarę
daną od Ciebie
I znowu stoję przed Twoim ołtarzem
Wraz ze świetymi chwaląc Twe Imię
Prosze o łaskę kapłaństwa dla mnie
Bym mógł się zbliżyć pełniej do ciebie
O niewysłowiona tęsknota mej duszy
Która do Boga woła natchniona
Użycz pokoju podnóżkom nóg Twoich
Chwalebny Ojcze
I miej w opiece tych co mi źle życzą
I nie pamiętaj com uczynił złego
Przyjaciół moich obdarz radością
Płynącą z Ciebie
O Panie Wielki i Błogosławiony
Ty czuwaj nade mną w tych chwilach
By więcej już żaden piekielny płomień
mnie nie dosięgnął.
On jest drogą.......
Komentarze (1)
Bardzo szczera, płynąca z serca modlitwa o opiekę,
umocnienie wiary. Szczególnie podoba mi się druga
strofa. Serdeczności.