Modlitwa 15
A kiedy mnie już kochać przestaniesz...
Zawsze trzeba mieć w sobie siłę nawet gdy
chleba brak
Podążać za Twoim cieniem zrozumieć jak
kochasz
Czekać na mądry gest na miły znak
Usłyszeć kroki gdy przyjdziesz
Poczuć głosu bliskość gdy mnie do siebie
przywołasz
Zawsze być tak blisko nieba gdy gwiazdy
pokryje mgła
Opatrzyć rany winem sumienia
Gdy śmierć przyjdzie nagła
I nie przegapić ciepła płynącego z Twojego
ramienia
Zawsze będę się bał i Ty będziesz się
bał
I chociaż wiara to wszystko co mam
Chciałbym już usnąć na łożu księżyca
by dzięki Tobie odbić się od dna
Komentarze (4)
' Wiarą góry można przenosić " Jeśli oczywiście jest
silna - dodaje sił.
Piękny tekst:) Wesołych Świąt i biorę sobie do serca
"Zawsze trzeba mieć w sobie siłę nawet gdy chleba
brak" Pozdrawiam niezwykle serdecznie:))
dokładnie...nie muszę...Też pozdrawiam
1."by Twoich dłoniach odbić się od dna" -trochę
niegramatyczne to zdanie:(
2."Zawsze będę się bał i Ty się będziesz bał"- to
też można zmienić (nawet jeśli to ma być modlitwa, to
musi mieć dobry tekst)
3."Opatrzyć rany winem sumienia" - może
przestawienie wyrazów w tym zdaniu, wyrażniej
zaznaczy, że to winem pragniesz opatrywać rany
sumienia
Każdy ma swoje modlitwy, to tylko mój komentarz i nie
musisz się z nim zgadzać. Pozdrawiam