MÓJ ANIELE...
Gdzie Jesteś mój Aniele, gwiazdko o
północy,
błękicie na niebie, i marzenie w nocy.
Roznieciłaś płomień w mym sercu i
oczach,
jakże ogromny i silny, aż śnisz się po
nocach.
Tyś jest moim słońcem, radością,
westchnieniem,
czułością, przeznaczeniem, i moim
natchnieniem.
Jesteś jedyną myślą kłębiącą się w
głowie,
czekam na tą chwilę, by być znów przy
Tobie.
Pierwsza myśl, jaka mnie nawiedza budząc
się rano,
to wspomnienie o Tobie, - tęsknota za mą
ukochaną.
Każda godzina czy chwila, przeżyta bez
Ciebie,
nie warta nagrody, jaka czeka w niebie.
Jesteś mym Kwiatuszkiem, zorzą o
poranku,
- stęsknionym powitaniem szalonych
kochanków.
Sercem bardzo gorącym, ciałem
nienasyconym,
zaspokojeniem wszystkich marzeń, i snów nie
spełnionych.
Teraz wiem, warto było dla Ciebie znosić
katusze,
ofiarować serce Tobie, - tak jak stwórcy
duszę.
..... :-)))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.