Mój Bóg nie potrzebuje katedr
Mój Bóg nie potrzebuje grosza na tacę
progów pozłacanych
pieśni monotonnych
ślinie w pierś sie uderzając
głośnego ryku
Mój bóg nie potrzebuje pałaców
katedr cegiełek przepychu
Mój Bóg słyszy modlitwe moją
na bezludnej łące kolorami kwiatów
bez słowa w duszy mej
prostymi słowami wypowiedzianą
widzi kaskadę łez co na zamek wiary
cichutko
bezszelestnie spływają
kocha mnie takim jakim jestem
Słyszy niewypowiedziane żałuję ........
autor
tayko
Dodano: 2010-05-26 20:09:42
Ten wiersz przeczytano 921 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Myslę,ze i mnie kocha taki ciepły skromny Bog:)
Piekny wiersz+++
ten wiersz -wyznanie wiary wydaje się szczery i
prawdziwy
Bóg opisany w tym wierszu jest nie tylko Twój ale
także mój pozdrawiam
"kocha mnie takim jakim jestem" ładnie o wierze i Bogu