DO SAMEGO KOŃCA
Bezlitośnie spadasz w dół
na szczycie swoich osiągnięc
bezsilnie ratując bogactwo swoje
resztkę duszy
puste oczy
broniąc słów co znaczenia nie mają
a to przecież i tak już koniec
w pamięci lata świetne
plan na przyszłośc
wiadomośc nieomylna
jestem Bogiem
a to przecież i tak koniec
w drżącym blasku zachodzącego słońca
zachodzi ludzkośc
bez wartości
bez łez
bez serca
współczucia dla dziecka
krzywdy zranionego serca
tak krok po kroku
do samego końca.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.