Mój ból
Zabieram sny w pole zła,
Zabieram bo tam przestaje coś czuć,
Wbijam w rękę nóż,
to jest coś zupełnie innego niż cięcie
się,
Serce połamane,
Pełne smutku,
podeptane,
Opadam z sił,
Już nie chcę tu być,
On i tak nie wróci i nie zmieni się,
Przestałam wierzyć,że to ma jeszcze
sens,
Zwątpiłam w miłość, brak mi na to wszystko
sił,
Już dość wycierpiałam, chcę zaznać spokoju
Przestać już śnić, nie ważne już nic.
Nie myślę o sobie tylko co teraz zrobię
chwycę nóż
A swoją krwią napisze że kochałam bardziej
od niego,
Kochałam, a on ?Nie ma go tu ze mną
Moje serce już umarło, a ciało i dusza
błąkają się na tym zimnym świecie,
Czy ktoś mnie od tego uwolni? Kto kol wiek
?Nie
Może śmierć zabierze w końcu mnie...
Tam gdzie nie będzie cierpienia i ciągłych
łez...
Komentarze (3)
Jutro będzie lepiej! A za wiersz dziękuję i daję+
wiersz pełen smutku i goryczy...uśmiechnij się...jutro
zaświeci słońce :)
Mam nadzieję,że to tylko wiersz!Masz jeszcze wiele do
zrobienia na tym świecie i wiele miłych chwil Cię
czeka!!!#maj się ciepło i głowa do góry."W życiu
piękne są tylko chwile,dlatego warto czasem żyć"!