mój dom prawdziwy
I used to have
a milion of houses...
Zostały mi tylko twe dłonie
zalegające na talii
i palące tak słodko,
że z bólem odpycham je od siebie.
Bo nie wiem co tak naprawdę do mnie
czujesz
i vice versa...
Przemkowi...
I used to have
a milion of houses...
Zostały mi tylko twe dłonie
zalegające na talii
i palące tak słodko,
że z bólem odpycham je od siebie.
Bo nie wiem co tak naprawdę do mnie
czujesz
i vice versa...
Przemkowi...
Komentarze (3)
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej + pozdrawiam
Dom to miłość, miłość to dom.Ładnie. O brzozie jeszcze
będzie. Pozdrawiam.
Wystarczy jeden dom, do którego biegniemy bez
niepokoju. Ciekawy wiersz, niepewność w nim...