Mój fotel
Witam. Długo mnie nie było z różnych powodów. Ostatnio na spotkaniu autorskim spotkałem "dziadka Norberta" z żoną i to był impuls, by cos opublikować po długiej przerwie. Trochę nowych tek
W moim fotelu z wytartej skóry
Goją się chwile dniem poszarpane
W nim koję myśli skłębione w chmury
I składam w całość nieposkładane
Lubię się zaszyć w jego miękkości
Z kieliszkiem pełnym codziennych wrażeń
Gdy wieczór wdziewa barwy szarości
Kosztuję smaki przeżytych zdarzeń
Zwykle zmęczony dnia atrakcjami
Wtulam się w niego ciała ciężarem
W ciszy mąconej chrapnięć spacjami
Ogrzewam kości snu ciepłym żarem
Czasem sprężyny stare zaskrzypią
Jakby uwierał im ciężar ciała
Niekiedy wióry z oparć się sypią
Lub się postrzępi jakaś nić stara
To w nim się rodzą bajki i wiersze
Oraz melodie wszystkich piosenek
W nim pocałunki przeżyłem pierwsze
Był świadkiem ważnych rozmów i scenek
Nigdy nie przyszła mi myśl do głowy
(Myślę, że wie to - mam tę nadzieję)
Aby go zmienić na inny - nowy
Razem się ze mną tu zestarzeje
Komentarze (26)
fajnie napisane z podobaniem zostawiam plusika
Życie z perspektywy fotela- ciekawe.
Dziękuję wszystkim za komentarze. Udało się wstawić
komentarz, ale chyba za setnym razem
Fajne, melancholijne wersy, z podobaniem pozdrawiam
serdecznie.
chyba każdy ma swoje ulubione miejsce.
Cudne to przywiązanie do fotela z duszą, który jest,
jak stary dobry przyjaciel.
Pozdrawiam :)
Niestety mogę wstawiać tylko krótkie teksty, bo jest
jakiś błąd. Dzięki za miłe słowa
Bardzo fajny wiersz :)
Pozdrawiam
Pobujać się w fotelu - całkiem miła sprawa.
Bardzo fajnie mieć swoje miejsce, swoje
przyzwyczajenie , swoje nawyki i przyzwyczajenia i to
jest cały urok życia. Cieszę że udało mi się napisać
komentarz, cos systemem jest nie tak.
Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka.
Ciepło i nostalgicznie :)
Przywędrowałam tutaj, bo temat przywiązywania się do
różnych napotkanych w drodze i oswojonych przedmiotów
jest mi bliski.
Celna puenta.
Nieoczekiwanie przy tej okazji odkryłam Skarbnicę
Bajek :)
Zostawiam pozdrowienia.
Ładny wiersz, a (chyba) każdy ma takie miejsce, w
którym najlepiej się czuje i gdzie wena chętnie
zagląda:). Pozdrawiam
Dzięki "bort", "krzemanka" i "wolny duch"