Mój komputeromanie
Nie tkwij przy komputerze,
Chodź przy mnie obok siądź.
Naprawdę złość mnie bierze
i mam ochotę kląć.
Już nie wiem jak wyglądasz,
Jaki twych oczu blask.
A w głowie mam rozgardiasz,
Zróbmy coś póki czas.
Gdzie się podziały chwile?,
Pięknych zapewnień i słów.
Choć lat minęło tyle,
Pragnę je słyszeć znów.
Gdzie uleciała miłość?
Która łączyła nas.
Jest a jakby nie było,
I w miejscu utknął czas.
Nie chcę wielkiej miłości,
Wystarczy uścisk rąk.
Trochę uśmiechu, radości,
Dwa słowa: moją bądź.
Jeśli się tak nie stanie,
Ekran przesłoni świat.
Wtedy pamiętaj kochanie,
Dla mnie będziesz jak ślad.
Komentarze (17)
poruszyłeś temat bolesny dla tych co oddają się
komputerom bez reszty :)
trudne rozterki... klikać czy nie... hmmm... trzeba
spróbować jakoś pogodzić wirtual z realem :-) bardzo
dobry wiersz :-)
Kiedyś popełniłam :) cos podobnego "Apel do poety" w
przesłaniu mniej więcej cos takiego jako
pointa...[-]tak więc kobieta czy to mężczyzna
niechaj otwarcie się teraz przyzna
gdy marnujemy czas dla bohemy
czy w samotności nie zapłaczemy[-] Pozdrawiam
WRÓBELKU - bądź pewny nic nie zastąpi realu :))))))))
No właśnie, dobre pytanie "gdzie uleciała"? Pewnie w
cybernetyczną przestrzeń...
właśnie, tkwimy przy komputerach oddalając się nieraz
od tego , co naprawdę ważne..
Uczucie realne jest ponad wirtualne. Nic nie zastapi
bliskości, a utracić można ją szybko
Chyba troszeczkę odwróciłeś role (w swoim wierszu a
może się mylę...?)wróblu. Komputer to niezwykły
pochłaniacz ludzkich dusz, bywa, że zatracamy się przy
nim bez reszty a czas, gna jak szalony (co nie
pozostaje bez wpływu na nasze relacje z bliskimi).
Szerze mówiąc, rację mają ci, którzy dobijają się do
nas z prośbą o najzwyklejsze choćby zwrócenie na Nich
uwagi. Pozdrawiam z nadzieją na lepsze (przy
komputerze) jutro.
Wiersz ku przestrodze, zbyt długie siedzenie przed
komputerem psuje oczy, relacje z bliską osobą i
uzależnia..
Drogi autorze. Gonisz w swym dopieszczonym wierszu
człowieka uzależnionego, prosząc go chociaż o uśmiech.
Czy siedmiozgłoskowiec na przemian z
sześciozgłoskowcem i rymami abab potrafi przywołać
Twoją peelkę do opamiętania? A piękno i wdzięk Twój
wiersz ma. Jeżeli będziesz miał choć cień sukcesu,
informuj mnie na bieżąco. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo mądry przekaz, prawda która otacza mnie
osobiście przygnębia, wystarczy, że popatrzę na moje
dzieci na to ile ich omija, a jak fajnie bawiło się w
cegiełki...:)
Porażka daje możliwość rozpoczęcia na nowo w sposób
lepiej przemyślany.
Powiem tak: Nie wszystkie Twoje wiersze mi się
podobają..Nie te w babskim stylu..Tu; "chodź" -
popraw.."jesteś mą(!)" - brzydki zaimek..i "w głowie
demontaż" - niezbyt przypadł do gustu..Z poważaniem..
M.
Niestety poprzez rozwój informatyki nasz realny świat
zmienia się na świat nierealny,którego jest coraz
więcej w życiu. Pieniądze są w większości
wirtualne,listy,gazety,zdjęcia,znajomości,więzi
rodzinne też coraz częściej są komputerowe nie mówiąc
już o coraz częstszych wirtualnych miłościach.Nic
dziwnego,że wirtualny świat z każdej strony wdziera
się w życie przywiązując nas do komputera. Słusznie to
zauważyłeś Autorze
Można wszystko pogodzić, nawet komputerowanie, ale z
umiarem:) Bardzo refleksyjny wiersz ku przestrodze:)
Pozdrawiam Autora i zapraszam na spacerek:) Słoneczko
wyszło. A przy kompie tego nie ma. Wszystko takie
sztuczne:)