Mój kościół 2
Mój kościół się wali
mój kościół jest pełen burzy oceanu
wysokie nierówne sklepienia raz sięgają
nieba
a obok są prześwity szałasu wśród lian
i brak symfonii witraży
Ale jest już duży i taki inny, taki
przewiewny
taki osamotniony i taki niepewny
czy grunt jest grząski czy budulec
słaby?
Błyska się lśni
Stworzyłem potwora
już wzrokiem świdruje w przedmiot
wstrętu
to może być kwiat, strzępy firanek, kawałek
psiej sierści
albo nagle odnaleziony pionek z
szachownicy
Liczy się to, że zetknął się z
nieczystym
że ja to zgubiłem, ja to zrobiłem
Chciałem by rzeki przebiły mi skroń
Chciałem by robaki wżarły się w me
dłonie
Chciałem więc wielu ujść rzek –
metod chwytania promienia w słowa
Winna jest brzydka skłonność, celowość,
zamroczenie –
pełna świadomość
Nie - tu nie ma jasnego patrzenia To obłęd
To bezsens
To ściana To góra To dno To ciemność
To wrogowie mej matki To bestia ludzka
To dzieci rzucające kamieniami
Po prostu nie dam ani kroku dalej Po prostu
zimno mi
Po prostu coś się wytrąciło z zawiasów
spadło
Wiem już, że liczy się tylko dobro, jej
dobro
Wiem, że pragnę tylko swej drogi Ach...
wysoko w górach bije źródło
nie wiem co z resztą mojego życia
ale szczęśliwym ludziom zawsze towarzyszy
muzyka
nauczony samotności jakoś sobie poradzę
zwinę akordy bezkształtu nie patrząc
monstra zapachów samotności
ale nie opuszczą mnie ramy po obrazach i
futryny drzwi
zawsze natrafię na wykwit tego czegoś
razem splecionego w gruzłowate sygnały
dla lustra i spirali
polana szczęścia rozpełzłe mrówki
jagody i poczerniałe sady
ławice piasku
wiece topoli rozprószył wiatr
snują się błędne wiry na rzece
wszystko puszczone, wszystko rozpędzone,
wytracające ten pęd
odpoczywająca Naga Prawda.
Komentarze (5)
Nietuzinkowe, filozoficzne rozważania o życiu.
Pozdrawiam :)
mistrz Belamonte szuka prawdy i harmonii, chce umrzeć
na jej łonie :)
Przekonanie, że spojrzało się do dna prawdy, czy całą
ją wydobyło?
Piątek, liczę mrówki, które wychyliły się z mrowiska i
pozdrawiam.
naprawde ładny wiersz o tym kościele
Wiersz długi jakby metamorfoza zrozumienie wyjście w
światło jeszcze niewielkie ale dobro kusi góry muzyka
samotność łagodna nie zapędzająca w mrok Dobrze jest
Wiersz ekstra bo udało się Duży plus bo życie jest
piękne Pozdrawiam +