Mój Krzyż
W najcięższych chwilach mojego życia
Gdy nie było słychać mego serca bicia
Kiedy dałeś mi krzyż w postaci ludzi
Krzyż ten do dziś pokorę mą budzi
Smutek, który czułem, kiedy oni kpili
Kiedy obraźliwie mówili, kiedy ze śmiechu
się wili
Prosiłem Cię o kogoś, kto mnie polubi
Prosiłem Cię o kogoś, Kto mnie nie zgubi
Długo czekać nie musiałem
Wnet przyjaciela od Ciebie dostałem
Dałeś mi go jak najcenniejszy diament
Lecz nie przewidziałeś, że zasieje on
zamęt
Dałeś mi coś zbyt dla mnie cennego
Coś zbyt dla mnie pięknego
Coś zbyt dla mnie nowego
A ja nawet nie wiedziałem
Że jeszcze cięższy krzyż dostałem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.