Mój Narkotyk
Dostałem od życia kogoś pięknego,
Źródło szczęścia nieograniczonego,
Dzięki niej wciąż chce mi się żyć,
Nie musze już uciekać,ani się kryć.
Dwa Ciała,dwie dusze ze sobą połączone
Gdy wtulam się w jej ciało,cały płone..
Gdy czuje jej ciepły oddech na mej
skórze
Jestem cały szczęśliwy..unosze się w
górze.
Gdy czule ją całuje,po jej delikatnym
ciele
Chcę usłyszeć "Jeszcze!!Jeszcze!!"
Na samą myśl mam dreszcze..
Zawsze rozpala mnie do czerwoności,
Lubie nawet gdy troche się złości..
Kocham Ją całą..jej uśmiech i dotyk..
Powiem krótko..działa na mnie jak narkotyk!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.