Mój Schizofrenik
Dla każdej osoby w tobie.
Znowu zaczynasz tworzyć,
nie nasz, lecz twój świat.
Jak mam tak żyć?
Ile jeszcze minie lat?
Niepewność jest moją przyjaciółką.
A kochankiem wiatr.
Wokół ciemne knieje
i wszystko przemija.
Pokazujesz różne oblicza.
Zacierasz między światami granice.
Przenosisz się- jesteś niczym wiatr
niepewny i zmienny.
Ot tak!
Później obmywasz ręce,
uciekasz od winy?
Nie pokazujesz swojego "ja"
Idziesz w swój świat.
A gdzieś miedzy nimi jestem ja, jesteśmy
my.
Chciałabym podjąć ryzyko i połączyć dwie
rzeczywistości...
Jednak kocham twój świat- Świat
schizofrenika.
Komentarze (2)
Uchwyciłaś samo sedno - po prostu jest inny....ma swój
świat...każdy przypadek jest inny...Serdeczności.
znam schizofreników, ale w tym wierszu ich nie ma.to
raczej zwykły, szary egoista, który próbuje zwrócić na
siebie uwagę."No tak!"-zupełnie bezsensu, nie wiem co
ma znaczyć.