Mója Anioł Stróż mnie opuścił
Mój Anioł Stróż mnie opuścił,
Bóg skazał mnie na potępienie,
Za miłość, która przeklętą była,
Za moje w dobro zwatpienie.
Teraz błądzę w krainie ciemności,
Szukam i wołam, krzyczę i szlocham,
Za tym, który jest daleko,
Za człowiekiem, którego kocham.
Żyję wspomnieniemi, nadzieją,
Że ten, który nasze ziemskie drogi
złączył,
Zlituje się i teraz,
Dusze nasze połączy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.