moja beznadzieja
-jak to działa-
Wystarczy jedna iskierka
by spłonął wielki las.
A ja i z setką zapałek
nad grillem nie mam szans.
-nawigator-
Stwierdzam, że kość piszczelowa
bezbłędnym jest urządzeniem.
W ciemnym pokoju, na śpiocha
a krzeseł zna ustawienie.
Najmniejszy palec u stopy,
(gdyby to było zbyt mało)
piszczeli jest dopełnieniem
ażeby bardziej bolało.
-za jedno piwko-
I po co mi były te bzdury?
Dyplomem się mogę udławić.
Pan Czesio nie ma matury
a prom kosmiczny naprawi.
-meritum-
I nawet mleko na gazie
czeka, aż do tej chwili,
by się odwrócić na moment
żeby mi życie umilić.
Komentarze (40)
Dobry wiersz... pozdrawiam
Bardzo fajne refleksje... pozdrowienia
Ciekawe, krótkie wierszyki.:-)
****************************************Pewna
krzepkaDulcynea
Młoda, zdolna oraz bystra
Na portalu .kobieta.pl.
Wymościła sobie przystań
Gdzie mieszka tego nikt nie wie
Czy jest miłośniczką frezji
Jedno tylko jest tu pewne
Że twórczynią jest poezji
Z pod jej pióra wiersze płyną
Które cieszą ludzi wokół
Niechaj nigdy nie zaginą
Z dzieł tych trzeba zrobić cokół
Taki średni, w kształcie kostki
Ustawić gdzieś w centrum miasta
Pomnik piękna i radości
Niechaj stoi tam i basta.
:) Nie widzę tu żadnej beznadziei peelki. W pierwszej
fraszce: taka nieporadność (nawet udawana) sprawi, że
do rozpalenia grila znajdzie sobie pana, w drugiej -
złosliwość rzeczy martwych. W trzeciej efekt
dewaluacji wykształcenia, a nad przypalonym mlekiem
nie warto płakać. W sumie nie jest źle:)
Miłego wieczoru:)
Świetne! Choć tytuł smutny mimo, że na żarty.
wszystkie są super! (to tzw. prawo murphiego)
Za mała ramówka na dłuższe komentarze - stąd urwany
kontekst
Fraszka jeden. Harcerski sposób zapalania - wystarczy
tylko jedna zapałka. Fraszka dwa. Palec wsazujący u
kończyny nożnej pokazuje
zawsze kierunek w ciemności Fraszka cztery. zawsze
kierunek w ciemności. Fraszka trzy. Nie matura a chęć
szera zrobi z ciebie - menedżera. Fraszka cztery.
Jurek łapaj - jak mówiła moja babcia.
:))
Fajne, wszystkie.
Pozdrawiam :)
Ładne, ciekawe fraszki. Pozdrawiam serdecznie.