Moja Burza...
Burza z piorunami
Moim życiem miota,
Choć wiem że wyjdzie słonko,
To dzisiaj jeszcze słota...
Kalosze gdzieś schowałam
Parasol zapodziałam,
Skaczę po kałużach
Jak żaba z kamienia na kamień...
Bosa przemoknięta
Wierząc że w mym życiu...
Będą same święta...
Bięgnę w stronę tęczy
Wejdę na jej łuk...
Dotknę może słońca...
Rozgonię chmury,które są jak puch...
autor
ajlinek
Dodano: 2007-07-02 18:33:51
Ten wiersz przeczytano 931 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Burze nawet najgorsze w końcu mijają.... a ta pięknie
opisana....
Mimo wszystko brzmi optymistycznie, że po burzy zawsze
świeci słonko. Walcz o swoje szczęście choćby z
chmurkami. Przepędź, rozgoń, bo warto się śmiać i
kochać.Pozdrawiam. Fajniutki wiersz. Bardzo. I taki
mądry.
Jestem pod wrażeniem, bo... bosej Cię jeszcze nie
widziałam:))) ale ślicznie napisałaś o swych duchowych
nastrojach...
I wiesz... wierzę, że dotkniesz słońca-od marzeń się
wszystko zaczyna(!)
taka można powiedzieć "burza w szklance wody";)...ale
jak każda minie i ta...:)
ciekawie napisane.....pamiętaj...po burzy...słonko
wschodzi na drodze życia.....tego życzę,,,,,
tęcza po burzy normalne zjawisko, tak się przemiennie
układa wszystko w życiu jak w przyrodzie.
'Może jutro zaświeci nam słońce, chociaż dzisiaj jest
mglisty dzień..' : )
Wiersz bardzo mi sie podoba. Widać ze masz trochę
nadzieji ale jesteś dalej zrezygnowana.. nie wiesz czy
wierzyć czy nie... czasem nawet w deszczu świeci
słonce:] pozdrawiam
Znakomity, adekwatny do dzisiejszej aury wiersz!
Malowniczo wygląda ta bosa, mokra żaba - optymistka,
bez kaloszy i parasola, ale pewna, że przyszłość jawi
się jej tęczowa i słoneczna. Jestem zachwycona
pomysłem i poczuciem humoru!
Jeśli po burzy jest tęcza ,a Ty ją dostrzegasz ,nie
jest źle ,tylko życzę ,żeby udało Ci się
wdrapać..Pozdrawiam