moja etna
Kiedy patrzę w twoje oczy
Łapczywie szukam w nich promieni
przeszywa mnie lodowe ostrze
Chłodny powiew zimy
Jak w sylwestrową noc
Zimno a wszyscy się bawią
A we mnie wulkan
Jego lawa pochłania każdą myśl
Jeśli pozwolisz by wygasł
Wszystko zamieni się w kamień
Nie będziesz miał już nic
autor
Paskutka
Dodano: 2004-11-08 21:23:47
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.