moja kawa w kubku stygnie...
ostatnie chwile westchnienia.
jak para unoszę się,
bezpowrotnie.
czarne odmęty małej parzonej
wciągnęły
na zawsze.
nic tylko ciemność
i twoje roziskrzone oczy
znad kubka..
ocknęłam się
w mrocznym pokoju.
więc to tylko sen?
ostatni zimny łyk kawy.
to tylko sen.
autor
little_girl
Dodano: 2006-01-22 16:48:51
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.