moja krew...
w głowie mu tylko
wino kobiety i śpiew
i życie chwilką
- moja krew
bo cóż mu zostało
przecież życie to nie jest grzech
kłopotów mieć mało
- moja krew
kochać się - woła
wszystko co złe robić wbrew
to moja szkoła
- moja krew
ale gdy wrzawa
gdy coś mu wyjdzie w życiu źle
to jego sprawa
- jego krew
z morałem tu przykro
a z krwią ? - wiadomo - się wie
ty masz błękitną
- inni nie
Komentarze (11)
No tak ziomal, jedno miasto jedna szkoła- moja
krew!!!:):):)
A puenta jak samo życie-dobra farsa:)
Wolę tych bez błękitnej< temat oryginalny,brawo.
No, jeśli dobrze -moja krew, jeśli źle- ciekawe po kim
on to ma?
Bardzo fajny wiersz i szczery do bólu :) pozdrawiam
Nie wiem czy 'wiadomo' w ostatniej strofie jest
potrzebne, trochę wybija z rytmu; tak czy inaczej,
taka drobnostka nie może zbić wrażenia naprawdę
dobrego wiersza. Poruszony ciekawy temat, skomentowany
w sprytny sposób. +
kochac całym sercem i zyc pełna piersia.....to
cel....a krew i tak zawsze bedzie w jednym kolorze...
niewazne czyja...
Twoja krew dobra jest i nie zawsze zauważy to co
otrzymał , taki gest .
Tak, tak, tak, Wy zawsze tak gadacie wszystko co dobre
to ma po tacie. Pozdrawiam.
Moral sam sie nasuwa. Ciekawy wiersz! +
mówimy...moja krew, gdy po naszej mysli , pokazywane
sa dobre cechy...w przeciwnym wypadku umywamy ręce....
bardzo trafnie ujęty temat