Moja mgła
Skrywam mgłę pod skrzydłami,
otyłą, nabrzmiałą,
i chowam w niej skarby:
dwa światy, każdy we mnie rozlany!
Czasem rozpinam te skrzydła,
brzydkie i stare, jak oko Pytii.
A wyswobodzona mgła się wije i syczy.
Jakby była żywa i mną nie była,
rozprasza się wokół, szroniąc,
i szepcze podła gorzko:
"czemuś się mnie wsytdziła...",
trzęsąc się, ciemności broniąc.
Łzy dziwne i nieznane,
wypełniają me morze,
bo przecież ta mgła jest we mnie,
a jej wolność, to mój pogrzeb.
Komentarze (1)
..... + ..... :-) Piękny..."i chowam w niej
skarby:
dwa światy, każdy we mnie rozlany!"...rozumiem :-)