Moja Miłość
Gdy tak patrzę na twe zdjęcie to w oczach
pełnia rodzi się
i świat zalewa twa uroda dana przez
Boga.
Namiętne usta skrzą się wilgocią rosy
poranka,
spojrzenie gwiazd blaskiem czaru mnie
pochłania,
we wlosach twych wiatr kwiaty ułożył ,
a na licach uśmiech do nieba otworzył.
Gdybym mógł złożyć pocałunek na łabędziej
szyji
i przytulić zapach twego ciała , to w
objęciach noc by nas przywitała .
Gdybym mógł poczuć krągłości powabu twych
piersi
i zatonąć w morzu grzechu , to namiętne
szepty rozdarły by niebiosa.
Choć nie stało się jeszcze nic i drogi
dwie prowadzą na nie znany szczyt,
to jak mam powiedzieć że nie kocham dnia w
którym los poznał nas,
to jak mam powiedzieć sercu że to nie Ty
,gdy miłość już we mnie tkwi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.