Moja przyjaciółka z zwierciadła
Kiedy patrzy na mnie z góry,
jej uśmiech rozwiewa ciemne chmury,
które kłębią się nad głową
...i przestać nie mogą...
Czasem jej zielone oczy
zieleń moich oczu moczy
i w tak jednolitej kałuży
mała kropelka się burzy.
Łezka na podłogę spada,
a mnie taka myśl się w głowę wkrada:
czy ta łezka nie wypadła
mojej przyjaciółce z zwierciadła...
autor
Gusia9415e
Dodano: 2008-02-10 21:27:14
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.