moja wina. moja bardzo wielka wina
tym razem coś starszego...
chciałaś abym cię kochał.
dlaczego? czyś ty nie wiedziała,
że miłość mego serca nie sięga?
czyś co ranek nie czuła,
że me serce, serca twego nie szuka?
czyś ty wreszcie nie poznała
goryczy duszy mojej?
czegoś ty ode mnie chciała?
miłości chciałaś, a jam był ci
tylko kłopotem.
dziś trwoga w godzinie ostatniej
zżera me serce - puste na dnie.
kocham cię kochaniem swoim,
jednak nie tak czystym
jako serce twoje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.